Alexander Savkin. Urodził się 26.11.1983 r. w Mohylewie na Białorusi (przed 1991 r. ZSRR). Mama - Polka, ojciec - Białorusin. Całe dzieciństwo spędził na wsi, gdzie chodził do szkoły. Już w dzieciństwie zajmował się pracą twórczą, a mianowicie wymyślał i rysował kreatywne plakaty na szkolne imprezy dotyczące zdrowego stylu życia. Po ukończeniu szkoły przeprowadził się do Mohylewa, gdzie od razu rozpoczął naukę w szkole wyższej. Nie było możliwe zarabianie na życie tylko dzięki kreatywności i od 19 roku życia jest zaangażowany w działalność gospodarczą. Trudno było połączyć to ze studiami, biznes rozwijał się szybciej niż Alexander się spodziewał i musiał dokonać wyboru, studia lub biznes. Cóż, biznes dawał środki na życie i kreatywność, a zatem wszystkie siły rzuciły się na rozwój działalności przedsiębiorczej. Opuścił uniwersytet na drugim roku. Kreatywna natura nie dawała odpocząć Aleksandrowi, a wieczne poszukiwanie nietypowego rozwiązania w dziedzinie malarstwa przyniosło efekty.
Ludzie spędzają całe życie próbując znaleźć coś nowego, coś innego, coś, czego nikt nigdy nie zrobił. Chcą zaskoczyć tych, którzy, jak im się wydaje, widzieli już wszystko. Stworzenie czegoś takiego miało rozwiązać problem wiecznego poszukiwania niezwykłych rzeczy. Co by było, gdyby pieniądze były nie tylko środkiem do życia, ale także materiałem do tworzenia sztuki. Pozostawała tylko zmiana, wymyślenie, jak połączyć monety, które zorganizują się w żywy i realistyczny obraz. Pierwsze próby rozpoczęły się w 2015 roku. Pierwsze próby, pierwsze porażki, pierwsi krytycy i zdrady. Jeśli jednak konsekwentnie dąży się do celu i robi wszystko, by osiągnąć sukces, nie zważając na nic, wszystko na pewno się uda.
Przez 8 lat Alexander stworzył ponad 20 portretów. Brał udział w wystawach muzealnych i festiwalach „Przez cały ten czas nauczyłem się tworzyć niesamowite portrety z monet, które znajdują się w prywatnych kolekcjach znanych aktorów i piosenkarzy". I każdy z nich, gdy zobaczył realizm i niezwykłe wykonanie portretu, był bardzo mile zaskoczony. A nie jest to takie łatwe z ludźmi, którzy widzieli wszystko, jak im się wydaje.
Ale wszyscy ludzie przechodzą przez okres otępienia, jak uderzenie w ścianę. Uczucie usunięcia ściany i zniszczenia jej nigdy nie minęło. Nadszedł czas, aby spełnić moje marzenie z dzieciństwa, przenieść się do ojczyzny mojej matki, czyli do Polski. „Chcę pokazać Polakom, że potrafię i że mój najlepszy portret dopiero nadejdzie i zrobię to w Polsce dla Polaków.
Nazywa się to moją techniką portretowania monet «FACEMONEY i myślę, że ma przyszłość.